Najnowsze wpisy, strona 4


cze 27 2015 Po prostu człowiek
Komentarze: 0

czasami chciałabym być kimś kim nie jestem. kto umie przeprosić. kto umie porozmawiać. wspierać innych. nie jestem taka. chciałabym.... może kiedyś mi się uda. .... ale jak powiedział jeden z moich idoli , ktoś kto przeżył naprawdę życie. : " chcenie bycia kims  innym marnuje osobę którą się jest".... może i coś w tym jest. napewno :) ale nie umiem patrzeć na siebie w taki sposób. bo naprawde chciałabym być kimś innym. kimś pożytecznym , a nie tym czym jestem teraz. .... jak ostatnio przeczytałam w bardzo mądrej książce powinno patrzyć sie na siebie przez pryzmat tego kim się jest , a nie przez pryzmat swooich działań, tego co się robi w życiu. niby słuszna teza, ale przecież każdy patrzy na drugiego  człowieka przez to co ten ktoś robi, nie jaki jest. czyż nie? TAK.. niestety. dlaczego tak  jest. przecież np twój ojciec który jest poważnie chory i leży w łózku nic nie robi, leży ale i tak jest dla ciebie kims bardzo ważnym w życiu, przy którym czujesz sie bezpiecznie, spokojnie. a on tylko jest, a może AŻ jest przy tobie . prawda? on jest... tak jak ludzie którzy latami " śpią" leżą w szpitalach i nie ma praktycznie z nimi kontaktu , ale ktoś ich odwiedza, ktoś do nich mówi, komuś są potrzebni.... więc czasmi wiemy jak prawidłowo się zachowywać. bycie CZŁOWIEKIEM czasem nie jest takie trudne , prawda??? szkoda że zapominnamy o tym na co dzień................

dumb93 : :
cze 05 2015 to ja ..............znów
Komentarze: 0

ja... tak znowu ja. dlaczego?? mogłoby sie skonczyc życie.. sorry nie umiem pisac bloga. beda to urwane zdania w połowie, wyrwane z kotekstu... ale chce pisac moze tak będzie lepiej ... wiecie katharsis... to ja dziewczynka. choc juz mam 22 lata.  nie uważam siebie za dorosła. odpowiedzialną. nie jestem taka. a powinnam. powinnam byc inna. taka jaką sobie siebie wyobrażam. wesołą, otwartą. a nie introwertyczkę. bez perspektyw. powinno uczyć w szkołach o typach charakteru. introwertycy w społeczenstwie nie mają szans. nikt ich nie rozumie. wszyscy myślą ze jesteśmy niemal umysłowo chorzy, zamuleni, nic nie warci. tak nie jest po prostu brakuje nam słów. a ja dodatkowo jestem niesmiała. całe zycie sie z tym męcze. nie daje rady wybrnąć z tego . bo jak . pomocy!!! ale nikt nie uczy ze są rózne typy temperamentu. ludzie wiedza ze sa rózni od siebie. ale nie zdają sobie sprawy ze można być tak róznym. nierozumianym przez nikogo. zagubionym w swiecie. a wymaga sie tego samego jak od "zwykłych" ludzi. śmiechu, otwartości .a to dla nas katorga coś powedzieć, znaleźć dane słowo. po prostu całe życie napiętnowani przez społeczeństwo. wyśmiewani. żal. nie zgadzam sie na to. a może przez te moje pisanie ktoś zrozumie NAS. oby.....

dumb93 : : ja  
cze 04 2015 jestem jaka jestem.............. niestety
Komentarze: 0

 to ja. dlaczego????????????? nie umiem pisac bloga, w ogole mam wrazenie ze nic nie potrafie robic. napewno nie dobrze . jestem beznadziejna. ostatnio zauwazyłam ze irytuje ludzi, szczegolnie w srednimm wieku, starszym ode mnie napewno. ale dlaczego/ moze ze nic nie mówie. nie potrafie. tak bardzo bym chciala dogadywac sie z innymi. moze zle na nich patrze tym swoim wzrokiem, w okularkach. chcialabym sie zmienic. ale nie umiem. jak mam to zrobic. pomocy//// udaje ze wszystko jest dobrze, ze mam wszystko gdzies, ze niczym sie nie przejmuje. ale tak nie jest. przejmuje sie wszystkim. jak wygladam zeby sie ze mnie nie smiali. ale najbardziej boli gdy ktos widzi we mnie słabą, głupia osobe, nic nie wartą. nie warta życia. niesmiała, zamknieta w sobie, bez uczuc, bez spontanicznosci, nudną, głupia, cicha, nic nie wartą gówniare. bezsensu. zycie jest bezsensu. nie wiem jak sobie z nim poradze. nie mam siły na to. nie jestem niczego warta i nic niie umiem. wszystkiego sie boje. ludzi, zycia... dlaczego .  ktos  powie mi to. czy sa w oole takie osoby jak ja. niby wiem ze są rózne osoby na swiecie, moze ktos czuje jak ja. ale nie w tym samym stopniu co ja. nie tak intensywnie. biore wszystko do siebie. nic nie wyrzucam. ale mysle ze i tak nikt nie chce tego sluchac. bo kto by chciał sluchac jak bezsensowne jest zycie, moje. widze czywiscie piekne momenty ale ogolnie nie mam czym sie chwalic. a tak bardzo chciałabym by mne pamietano jak umre. ze bylam miła, sympatyczna osoba. fajna dziewczyna, ze szkoda ze mnie nie ma. moze to naiwne, ale chciałabym zeby cos po mnie zostało. cos dobrego. a nie by mówiono ale ona bla dziwna, zamknieta w sobie, obrazona zawsze, gburowata. to nie tak ja sie po prostu boje zyc tak jak bym chciala, tak jak inni. normalnie. zeby miec co opowiadac na staosc. ze cos przezyłam, ale jak mam to przezyc skoro jestem jaka jestem. introwertyczna, neurotyczna, wrazliwa za bardzo, miekka, beznadziejna, slaba. nie ma  zalet . tak wiem wszyscy je maja. ale ja nigdy chyba nie myslałam o sobie w pozytywnym aspekcie. nie mam zalet. bo niby jakie. ze nic nie mowie. nie umiem wyrazac uczuc, emocji. chyba ze płacz to tak :( dlaczego? niech ktos odpowie.......

dumb93 : :